10 lutego 2025

Kto jest kim w procesie wydawniczym?

Redaktor prowadzący, korektor, składacz… czyli kto? Dziś krótkie przedstawienie najważniejszych bohaterów procesu wydawniczego, by raz na zawsze rozwiać wątpliwości. 

 

Redaktorzy – specjaliści od wydawania książek

Cały proces wydawniczy zaczyna się rzecz jasna od redaktorów. A że nie jest to takie proste, mają oni swoje specjalizacje i poszczególne zadania.

  • Redaktor nabywający (nazywany też czasem inicjującym) – działa trochę jak łowca talentów. Przeszukuje rynek polski i zagraniczny w poszukiwaniu ciekawych książek. Gdy już coś znajdzie, kontaktuje się z wydawnictwami, autorami czy agentami literackimi i robi wszystko, by wynegocjować umowę wydawniczą. Czasem współpracuje również z ilustratorami (na przykład nabywając prawa do wykorzystania konkretnych ilustracji).
  • Redaktor prowadzący – koordynuje cały proces wydawniczy (organizując redakcję, korektę, skład i inne etapy), dbając, by wszystko odbywało się w terminie. Podejmuje też wiele technicznych decyzji, a czasami pisze opis okładkowy.
  • Redaktor językowy – to osoba, którą najczęściej mamy na myśli, mówiąc „redaktor”. Poprawia nieścisłości, szuka błędów logicznych i dziur fabularnych, pomaga dopracować tekst.

 

Jeśli wydaje się Wam, że część z tych zadań na siebie nachodzi, to… macie rację! Czasem jedna osoba łączy kilka funkcji, np. jest jednocześnie redaktorem nabywającym i prowadzącym.

Redaktor merytoryczny – gdy potrzebna jest pomoc

Niektóre książki wymagają konsultacji eksperta w danej dziedzinie. Wtedy wkracza redaktor merytoryczny, zatrudniony po to, by sprawdził, czy autor przypadkiem nie napisał głupot. Sama zetknęłam się z tą rolą przy procesie wydawniczym mojej gry paragrafowej „Akademii Ransmoor”. Wydawca zatrudnił dwoje redaktorów merytorycznych, którzy testowali poprawność mechaniki gry. Co ciekawe, jedna z tych osób zaraz po zakończeniu pracy poprosiła o patronat medialny – czyli role w zespole redakcyjnym mogą się przenikać nawet w taki sposób. 

Konsultantka merytoryczna (specjalistka w zakresie języka greckiego) pojawiła się również podczas prac nad moją trzecią książką, „Hiacyntem”, ale o tym opowiem w innym poście.

Bez korektora ani rusz!

Korektor to osoba, bez której książka nigdy nie powinna trafić do druku. Czym się różni jego praca od zadań redaktora? Najkrócej rzecz ujmując, zakresem obowiązków. W procesie wydawniczym redaktor pracuje nad treścią i strukturą opowieści, a korektor skupia się na warstwie technicznej: poprawia błędy językowe, interpunkcyjne, ortograficzne, a także dba o poprawność edytorską po składzie. Ta funkcja jest tak istotna. że niekiedy do korekty zatrudnianych jest kilka osób.

Grafik – by słowa ubrać w ładne piórka

Książka nie może istnieć bez okładki! Grafik odgrywa kluczową rolę, a proces współpracy z nim często rozpoczyna się dość wcześnie i trwa nawet kilka miesięcy. Redaktor prowadzący musi przemyśleć koncepcję i znaleźć osobę o odpowiednim stylu. A trzeba pamiętać, że popularni graficy mają napięte terminarze.

Gdyby ktoś szukał referencji, okładki do moich książek wykonały następujące osoby:

 

Młodych pisarzy często zastanawia, czy autor ma wpływ na okładkę. Odpowiedź brzmi: w dobrym wydawnictwie tak. Choć czasem rozmawia z grafikiem pośrednio przez redaktora prowadzącego, to nie powinno być tak, że okładka zupełnie go zaskakuje.

Składacz: cichy bohater procesu wydawniczego

To jedna z najbardziej niedocenianych ról w procesie wydawniczym. Składacz sprawia, że tekst w Wordzie zamienia się w gotową do druku książkę. Po składzie zazwyczaj następuje jeszcze jedna korekta, ale autor nie musi już jej zatwierdzać. Warto jednak poprosić o wgląd w książkę po zakończeniu tego etapu. W dobrym wydawnictwie jest to standard.

Dajcie to ludziom!

Książka jest gotowa – teraz czas, by świat się o niej dowiedział! Tu na scenę wkracza dział promocji, który planuje kampanię promocyjną jeszcze zanim tekst trafi do druku. Marketingowcy czytają książkę już na wczesnym etapie procesu wydawniczego, by lepiej poczuć jej klimat i stworzyć skuteczną strategię, najczęściej konsultując się w tej kwestii z autorem. Czasami jedna osoba odpowiada za promocję jednego tytuł, a czasem jest to praca zespołowa.

Oto kilka działań, które może podjąć zespół promocyjny podczas promocji danego tytułu:

  • znalezienie patronów medialnych i recenzentów;
  • przygotowanie postów na social media (grafik, tekstów, filmików);
  • zaplanowanie i przygotowanie wysyłki kreatywnej (czyli wszystkich gadżetów, które wysyłane są razem z książką);
  • zaplanowanie spotkania na Targach Książki.

 

Kto uczestniczy w procesie wydawniczym? Redaktor, korektor i inne osoby niezbędne do tego, by książka ukazała się drukiem.

Kogo potrzebuje selfpublisher?

We wpisie na temat metod wydania książki w Polsce wspomniałam, że samowydawca to trochę pan własnego statku. Czy oznacza to jednak, że jest pozostawiony sam sobie? Otóż nie! Selfpublisher wchodzi w rolę redaktora prowadzącego; oznacza to więc, że znajduje i zatrudnia (a więc opłaca) redaktora technicznego i przynajmniej jednego korektora (naprawdę odradzam rezygnowanie z tego kroku!). Co dalej? Wszystko zależy od jego umiejętności. Niektórzy samodzielnie projektują okładki lub uczą się składu, ale ostatecznie muszą podjąć decyzje, które w tradycyjnym wydawnictwie należą do zespołu specjalistów. Muszą też rozważyć kwestie logistyczne (czyli gdzie magazynować książki) i oczywiście obmyślić, w jaki sposób sprzedać książkę.

Jak widać, odpowiedź na pytanie kto pracuje nad książką może być dość rozległa. Wbrew pozorom proces wydawniczy to nie tylko sprawa autora, choćby najlepszego, nawet jeśli wydaje sam – to praca całego zespołu. Każda publikacja to efekt wspólnych wysiłków, a dobrze zgrana współpraca to najlepszy przepis na sukces.

Katarzyna Tkaczyk – pisarka fantastyki young adult pod skrzydłami Wydawnictwa Nowa Baśń i Wydawnictwa Nyks.

Website made in WebWave builder.